Ciąg dalszy dystrybucji ciepłego powietrza.
Tu miała być ostatnia kratka z ciepełkiem ale moja żoneczka wymyśliła i tu ma świętą rację że kiedy nie będziemy jeszcze grzać w centralnym to wszędzie dojdzie ciepełko z kominka prucz jednego miejsca w którym pod czas "medytacji" he he bardzo nie chciał bym marznąć więc przedłużyliśmy nadmuch o trzy metry.
oczywiście chodzi o dolny kibelek