Nie było mnie kilka dni.A jak mnie nie ma to wiadomo gdzie jestem.
Ta zima ciągnie się jak guma z majtek,więc nie wytrzymałem. No i właśnie na rybach dowiedziałem się że wygrałem konkurs. Totalnie mnie to zastrzeliło ,nie spodziewałem się że nasz blog jest taki popularny i lubiany. Jesteśmy tu z wami już kilka latek i jeszcze chwile pobędziemy:). Blog to nie tylko opisywanie budowy, ale też pokazanie tego kawałka życia który spędziliśmy budując.Problemy i radości które w między czasie nas spotkały.Kiedy zakładałem bloga to myślałem raczej o sobie,żeby mieć kiedyś pamiątkę. Z czasem się to jednak zmieniło,nowe znajomości,odwiedzający nas przyszli budowniczy,podglądanie inspiracji u innych i tak dalej. Trochę mi wstyd czasami bo wiem że piszę nie składniowo a za interpunkcję hym raczej jej całkowity brak, to Kasiaros pewnie dała by mi pałę z wielkim minusem(tak sobie czasem myślę że jak Kasia czyta te moje wypociny to jej się nuż w kieszeni otwiera). Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za głosy, fajnie wiedzieć że się ten nasz blog mimo wszystko podoba.