Stryszek
To jeszcze nie koniec przygód z dachówka kominkową,dała mi jeszcze popalić ale o tym później.Teraz wlepiam foty z prac stryszkowych
Mam wato fobię i to dosłownie ,wystarczy że z daleka na nią patrzę i już mnie swędzi
.
Tu już kawałek gotowej podłogi i rurki z kominkowej turbiny.Turbina chwilowo zdemontowana trzeba się więc spieszyć bo bez turbiny nie można palić w kominku i domek stygnie a już na dole z zera nagrzaliśmy do +10stopni.Będzie z tego stryszku- kawał strychu![]()



300zł za jedna dachówkę no ale co zrobić.Kupiłem, przywiozłem i oczywiście porobiłem zdjęcia 






ale to nic w porównaniu do płyt które wciągaliśmy z żoną i teściem dwa dni wcześniej.

Komentarze