Ostatnie płytkowanie:)
Oto co nowego przywieźliśmy w ten dzień ze sklepu.
Miała być taka nowoczesna z wiatrakiem ,strasznie nam się podobała ale niestety za nisko mamy sufit w salonie (moja wina bo dodałem styropianu pod posadzką) i trzeba było znaleźć taką która jak najmniej odstaje od sufitu.Ale ta jest też ekstra i pasuje do reszty:).
A na górnym korytarzyku kładą się ostatnie płytki.Chłopaki są spoko ale cieszę się że niedługo się rozstaniemy i na zawsze skończą się te szlifowania,malowania,cięcia i inne brudzenia :) .