Wanna i problemy z dekorami.
Z wanną nie było łatwo,nie mogła być za szeroka żeby nam się szafka pod umywalkę zmieściła.Musiała być jednak długa bo hydraulik dość daleko od rogu wypuścił rurki na baterię.I niby wybrać wannę to pięć minut ale jeśli człowiek jest ograniczony wymiarem to do wyboru jak się okazuje zostają ze trzy modele których zazwyczaj nie ma na sklepie tylko są do sprowadzenia albo są brzydkie heh.Jedną zamówiliśmy potem odmówiliśmy,drugą już prawie wkładałem do przyczepki i znów rozmyśliliśmy się i w końcu padło na tę oto wannę.
Nic nie może być po prostu proste heh wszystko musi się zawsze pokomplikować.Lataliśmy po sklepach jak szaleni żeby nic płytkarzom nie brakło a oni i tak przez telefon co chwilę ściągali nas na budowę,bo niby gotowy projekt i tylko kleić według niego płytki a jednak to nie takie proste.Pani która robiła nam projekt ,wklejając płytkę dekoracyjną na czoło naszej ścianki nie zaóważyła że program dopasował ściankę do szerokości płytki i przerobił nam ściankę 30cm na ścianę 45cio centymetrową.Wyszło więc że dekory będzie trzeba ciąć,tylko płytkarze kazali nam zdecydować którą krawędź obcinać w razie gdyby płytki po cięciu straciły na wyglądzie żeby nie było na nich.
niestety w ciętej płytce osłabia się cięta krawędź i jest potem bardzo podatna na uszkodzenia ale co zrobić.
Myślę że mimo cięcia jakoś to jednak wygląda heh