Daszek
Od dawna był w planie tylko zawsze czasu nie było.Myślałem że zamontowanie daszku zlecę jakiejś firmie bo to jednak 15centów sturopianu ale kiedy zadzwoniłem do firmy poleconej przez sklep i pan przez telefon zaśpiewał mi 300zł za przykręcenie pięciu śrub to mi się odechciało i se zrobię sam,teściu pomoże.
Jak wiało to deszcz zaciekał po drzwiach do kotłowni a do tego jakoś łyso na tej ścianie było.
zwykły marketowy z promocji (niby !bo od dwóch lat ta sama cena:).Ale po złożeniu i przykręceniu wydaje sie być w miarę solidny.
Chciałem tylko z jedną ścianką ale teściowie stwierdzili że to nie pasuje i fundnęli nam drugą ściankę ,znów do sklepu trzeba lecieć:)
Jak fundują to montuje a co mi tam