Roboty różne.
Czasu jak zawsze niema.Ale muszę przyśpieszyć z uzupełnianiem bloga bo za oknem zasypane a ja jeszcze słoneczne foty wlepiam.Panowie brukarze obsypują teren w okół domu,kochana teściowa pilnuje wszystkiego pstryka foty i przesyła.
od strony wiaty już ziemia nawieziona i tu widzę że panowie z rozpędu wykrzywili słupek z przyszłego płotu.Przyzwyczaiłem się już bo ci moi brukarze to maja niezły rozrzut jak tornado i co chwila coś niszczą
No ale fakt że co niszczą to naprawiają he he tu na przykład fota studzienki którą w pierwszy dzień rozwalili koparką,na koniec ją naprawili i jeszcze ładnie kostką obłożyli.
skarpa już usypana i wyrównana wszystkie wszystkie rury pochowane pod ziemia.Na wiosenny urlop trzeba będzie sie zabezpieczyć w grabki bo będzie co grabić no i trawkę trzeba kupić .A no i jeszcze płotek trzeba zrobić.