Piece akumulacyjne
Zapomniał bym dodać że przed wyjazdem kupiłem jeszcze piece akumulacyjne.
Jest już kilka rzeczy w domu gotowych i nie chciałem żeby temperatura pod naszą nieobecność spadała poniżej zera.Pieca jeszcze nie mamy a nawet jeśli by był to trzeba by było ciągle kogoś fatygować żeby go pilnował.Za namową kolegi kupiłem na allegro dwa piece akumulacyjne po 4kw każdy.Wyskoczyliśmy do dostawcy prądu zmienić taryfę na dwustrefową co jak się dowiedziałem raz na rok można zrobić za darmo.Wyliczyłem że piece ładując się na taryfie nocnej i chodząc na maksa nie powinny zużyć prądu za więcej niż 550zł miesięcznie.Nie dadzą rady ogrzać całego domu ale mam nadzieje utrzymają w nim temperaturę powyżej zera.Do pieców trzeba było dokupić włącznik czasowy i coś tam jeszcze do rozdzielni prądu,kawałek kabla do siły dwie wtyczki i jakieś wentylatorki bo miały uszkodzone ,dokładnie nie wiem bo montował mi te piece kolega elektryk kiedy my już byliśmy za granicą.Cały koszt zabawy to 2000zł.Mam nadzieje że w podobnej cenie sprzedam je kiedy nie będą już potrzebne.
Ps. Ciężkie były skubane we czterech ledwo je wnieśliśmy do domu.