No i znowu zong.
Data dodania: 2011-11-28
Chłopaki chcieli dobrze,po pierwsze wygodniej i prościej zacząć od listwy przykręconej do ściany po drugie podobno lepiej wygląda kiedy płytki są przycinane przy podłodze a nie przy suficie.Problem z tym że pani od projektu nie wzięła tego pod uwagę .A chłopaki się nie przyjrzeli wizualizacji i zaczęli kleić.
dopiero kiedy dojechali do wanny kapnęli się że dekory zamiast ozdabiać ścianę idąc nad wanną,schowają się za wannę czyli nie będzie ich wcale . No i cała ściana do rozbiórki ,normalnie masakra!!!już miałem po humorze.Dobrze że szło odzyskać płytki,źle że cały dzień pracy jesteśmy w plecy a wiadomo czas u nas w cenie złota.