Malowanie podbitki
Data dodania: 2010-09-24
Korzystając z rusztowania postanowiłem pomalować podbitkę i dopiero teraz zauważyłem że dekarze w cale nie byli tacy super jak to wygląda z daleka.Przypomnę że dach to jedna z niewielu rzeczy które robiono pod naszą nieobecność.Dopiero teraz z bliska zobaczyłem że dachówki w wielu miejscach a odstają podbitka pomalowana jest tylko raz i to w dodatku tylko w miejscach które widać od dołu a przecież farba nie tylko ma wyglądać ale przede wszystkim zabezpieczać.Szlak mnie trafia firma wyglądała na taką solidną no i tani też nie byli. A potem się dziwią że im człowiek na ręce patrzy.
A tu już gotowy styropian na ścianie od strony wiaty.