Jesień
Staram się uzupełniać blog kiedy tylko mam chwilkę ale praca i inne obowiązki oraz ograniczany czas przed kompem przez żonę trochę mnie spowalnia, jakoś tak wrzucaliśmy zdjęcia na foldery że wszystko mamy pomieszane i muszę to od nowa układać zmniejszać itd. ale dobrnąłem blogiem już do jesieni ubiegłego roku i już wiele nie zostało.
Kiedy zaczęło robić się troszkę chłodniej to przez wszystkie szczeliny zaczęli pchać się lokatorzy bez meldunku.Trzeba się było trochę za nimi naganiać bo nie chcieli dać się wyrzucać gdyż nie zapewniałem lokali zastępczych.
.A ja się zabrałem za przycinanie jabłonek wiem że nie powinienem ich przycinać kiedy jeszcze mają owoce ale jest urlop to trzeba przycinać następnym razem będziemy dopiero w grudniu.