I do góry.
Data dodania: 2010-05-04
I tak cegiełka po cegiełce domek rośnie a szczyt tuż tuż. A tu się sielanka skończyła.Piękna pogoda nie mogła trwać wiecznie w końcu lunęło i tu się zaczęły problemy z naszą drogą a to dopiero początek problemów jakie z nią były. Normalnie zrobiła się masakra.