Czas ucieka
Czas nas gonił więc każdy urlop w kraju staraliśmy się wykorzystać na maksa.Jedna firma budowała domek a druga już robiła wszystkie przyłącza i drogę do posesji.Strasznie nas to pociągnęło z gotówki bo wszystko musieliśmy doprowadzać po około 65metrów na szczęście sąsiad pozwolił poprowadzić kanalize przez swoje podwórko i połączyć się do wspólnej studzienki bo było by jeszcze drożej. i wodociąg
co do drogi to na tym etapie było jeszcze super,ściągnęliśmy z niej humus i po położeniu pod nią wszystkich mediów mieliśmy zamówić dobrą podsypkę i zasypać- mieliśmy ale zostawiliśmy to na później ponieważ znajomy obiecał że załatwi coś dobrego do podsypania i jak się później okazało to był błąd bo znajomy zrobił nam niedźwiedzią przysługę i to był początek horroru z drogą ale o tym napiszę następnym razem. na tym etapie wystarczyło zasypać drogę czymś dobrym ale chcieliśmy zaoszczędzić i do teraz borykamy się z tego konsekwencjami